Cześć Lurki i Lukierki.
Myślę, że warto jest przedstawić ten pogląd szerszej opinii.
Nie należy mylić papiestwa i jego polityki z prawdziwym, biblijnym chrześcijaństwem. Przecież każdy rozumny człowiek wie, że wojny w imię Boga są sprzeczne z przesłaniem Ewangelii i papiestwo w czasie tych bojów całkowicie skrzywiło całą ideę chrześcijaństwa, bo tak naprawdę byli to politycy, którzy myśleli politycznie, a Bóg, czy przesłanie Ewangelii nie miało dla nich znaczenia.
Powyższe nie zmienia faktu, że katolicyzm (jakikolwiek niezgodny w niektórych punktach z biblią) przyczynił się do rozwinięcia dobrodziejstwa cywilizacyjnego i kulturowego, którego jesteśmy beneficjentami do dziś. Gimboateusze dają się nabrać na zakłamany bełkot o tym, że katolicyzm to wieki ciemnoty. Tak? Doprawdy? Pod jego skrzydłami rozwinęła się cywilizacja, która na wieki zdominowała cały świat pod względem technicznym, militarnym, kulturowym – i trwa to do dziś.
Nie byłoby żadnej Europy (w sensie kulturowym), żadnego odporu najazdów, destrukcyjnych wpływów obcych naszej wizji świata, tych nieludzkich kultur, jak upadlający człowieka Islam, nie byłoby tego poziomu rozwoju technologii, gdyby nie cywilizacja łacińska, która rozwinęła się pod skrzydłami "przebrzydłego kościoła". I przyznaję to jako nie katolik. Po prostu uczciwie przytaczam fakty. Politycznie katolicyzm był dla ludów Europy gwarantem spójności, siły i bezpieczeństwa w wielu aspektach.
#katolicyzm #chrzescijanstwo #wojnaidei #gimboateusze #historia #cywilizacja #kulturoznawstwo