Niemal milion Amerykanów nakłaniano do niegłosowania. Sprawie przyjrzy się Agencja Bezpieczeństwa
#usa #wybory #polityka
Telefoniczne ostrzeżenia i smsy miały zniechęcić wyborców do głosowania - pisze „New York Times”.
Niektórzy wyborcy w Michigan skarżyli się, że otrzymywali nagrane wiadomości telefoniczne, uprzedzające, że grozi im aresztowanie, jeśli pojawią się na głosowaniu.
Do mieszkańców miasta Dearborn wysyłano z kolei smsy z informacją, że maszyny do głosowania się zepsuły i, by odpowiednio policzyły głos, trzeba go oddać nie na swojego kandydata, a na oponenta. Jako nadawcę podpisano FBI.
W stanie Virginia obywateli uprzedzano natomiast przez telefon, że „jeśli wyjdą z domu, mogą zachorować”. Inni otrzymali informację, że powinni zagłosować w środę, a nie we wtorek.
Komentarze:
#usa #wybory #polityka
Telefoniczne ostrzeżenia i smsy miały zniechęcić wyborców do głosowania - pisze „New York Times”.
Niektórzy wyborcy w Michigan skarżyli się, że otrzymywali nagrane wiadomości telefoniczne, uprzedzające, że grozi im aresztowanie, jeśli pojawią się na głosowaniu.
Do mieszkańców miasta Dearborn wysyłano z kolei smsy z informacją, że maszyny do głosowania się zepsuły i, by odpowiednio policzyły głos, trzeba go oddać nie na swojego kandydata, a na oponenta. Jako nadawcę podpisano FBI.
W stanie Virginia obywateli uprzedzano natomiast przez telefon, że „jeśli wyjdą z domu, mogą zachorować”. Inni otrzymali informację, że powinni zagłosować w środę, a nie we wtorek.