Są tu jacyś elektrycy co się znają na prądzie, oporze, ohmach, natężeniu i napięciu? Bo mam pytanie.
Mam taką ładowarkę od dzisiaj i co jakiś czas ona ładuje, ładuje i przestaje ładować i znowu ładuje. Może to coś z kabelkiem, wtyczką myślę – no nie, to nie ma znaczenia, nieważne jak ułożę czy poprzyciskam. Po chwili zauważam, że te okresy ładowania i nieładowania są jakieś regularne i postanawiam sobie policzyć co do sekundy – no i rzeczywiście jest ciekawa sprawa.
Ładuje przez 34 sekundy
Przestaje ładować na 17 sekund
ZAWSZE
Cykl zawsze wynosi tyle samo
Nie chcę naprawić ładowarki bo i tak mam inną, ale chcę wiedzieć – czemu tak się dzieje? Czemu tak regularnie? Od czego to zależy? Zaciekawiło mnie to bardzo, a o prądzie wiem tyle, że płynie kablami do domów i zasila lodówkę konkuter i pralkę.